poniedziałek, 3 lutego 2014

W Izerach śniegu nie ma już (ale to nie oznacza wiosny)

Rozglądaliśmy się za zimą pierwszego dnia lutego. Poniżej kilka zdjęć z poszukiwań zimy w okolicy Przecznicy (trasa drogą polną i łąkami z Przecznicy do Lasku). Co ciekawe - tego dnia było bardzo wietrzenie w Przecznicy, a np. w sąsiednim Rębiszowie była  już cisza i spokój. 






już wiemy, gdzie jest pewien zielony domek - rzut beretem!
widok na Gierczyn - zdjecie zrobione przy jednym z punktów widokowych (nr 3)  w Lasku, na trasie "Śladami dawnego górnictwa kruszców"  
znalezione na pieńku w Lesie Rębiszowskim -  takie rzeczy w lasach tylko na Dolnym Śląsku...

23 komentarze:

  1. Urokliwy spacer, a z wiatrem tak to już jest nieprzewidywalnie, mam też wrażenie, że coraz go więcej albo ja kiedyś na niego nie zwracałam uwagi ;) Poczekam wiosny i też wybiorę się na spacer "Śladami dawnego górnictwa kruszców".

    A córa, jaka już duża :)
    Pozdrawiam (po dłuuugiej przerwie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anando! dawno Cię nie było!a już będziesz w blogosferze:)?
      widziałyśmy się niemal 3 lata temu - Jagoda miała rok...:)

      Usuń
    2. To było 3 lata temu? Jejku, nigdy bym nie powiedziała... Po przeprowadzce na wieś chyba mam zagubienie w czasoprzestrzeni :) W takim razie może czas na kolejne widzenie?
      A blogosfera jakaś zmieniona, czy co? Muszę wejść w tryby :)

      Usuń
  2. A kiedy ja się wybiorę na taki spacer?

    U nas też wieje straszliwie i nieustająco. Ładnie obie wyglądacie.
    A zielony domek jaki fajny, tak pośrodku niczego.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owco Rogata!Takei spacery to w Izerbejdżanie-musisz tu przyjechać:)
      a my dwie-z Jagodą-takie kulki na wietrze:)

      Usuń
  3. Co jak co, ale mijanie się w okolicy wychodzi nam świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękność neoklasycystyczna wzięta na pniu :)
    Piękne przestrzenie wolności dla uciśnionego umysłu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wzięta, bez dwóch zdań, szkoda mi było. Obok leżało wieczko szklane po kremie Nivea (wersja przedwojenna chyba)-kolejny ślad przeszłości...

      Usuń
  5. Cudne widoki, z przyjemnością się ogląda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałabym codziennie takie mieć, ale się nie da. To się cieszę nimi raz na jakiś czas:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Świetne zdjęcia :) po takich postach aż chce się podróżować !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiedziłam,że Przecznicy niemal nie widać zza tych pagórków, i sympatyczny las tam jest, jest też droga bardziej przystępna koło kopalni Anny -Marii, może kiedyś mały spacer zrobimy razem?

      Usuń
  7. Niesamowite znalezisko!
    Zielony domek jest blogowym domem, czy to tajemnica?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jest domkiem blogowym:)
      może właścicielka potwierdzi:)

      Usuń
    2. Tak myślałam!
      U nas śnieg, choć wszystko zaczyna płynąć; pozdrawiam.

      Usuń
    3. Wygląda jak mityczny "dom po środku niczego"! Cudo!

      Usuń
  8. Marze o takim zielonym domku i o spacerze takze, wlasnie tam :) Bo okolice wyjatkowo piekne i zawsze pelne niespodzianek. Moze latem mi sie uda :) Pozdrawiam sedecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak tam u Was pięknie i wiosennie już a u nas jakoś jeszcze tyle śniegu.
    Chyba wiem już gdzie się wybierzemy latem :).
    Tym czasem zapraszam na spacer po naszej okolicy.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Kyju droga, a zajrzyjcie do nas jak będziecie następnym razem - albo dajcie znać, to my podjedziemy - już mieszkamy na stałe ;) To się razem na spacer wybierzemy ;))
    Uściski ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, tak! To jest TEN zielony domek! Dzięki za cudne zdjęcie, ależ mi się zatęskniło!

    OdpowiedzUsuń