Będzie szybko i krótko. Od jakiegoś czasu marzyłam o dzwonku do domu. Ale nie chciałam go, ot tak zwyczajnie kupić, chciałam wejść w jego posiadanie w nadzwyczajny sposób (nawet nie wiem jaki to miałby być sposób, ale na pewno nie chciałam go zwyczajnie kupić). No i Ruderia ma już dzwonek - właściwie był on cały czas przy domu - Uczestnik znalazł go w ziemi podczas wkopywania w grunt malin.
A inna sprawa jest taka,że nasz dom pokochały kuny.Żywe.