...to przedstawiciele zakładu energetycznego bezprawnie położyli kabel na terenie naszej posesji. Robią przyłącze dla sąsiadów spod nr 54. Zdewastowali murek. Uczestnik właśnie przyjechał znad Jeziora Sławskiego (tam też mamy dziuplę) z naręczem żarnowca, żeby murek nim obsadzić. A dlaczego bezprawnie? Ano nikt nas nie zapytał o zgodę, nie zaproponował rozwiązania, nasz murek został zdewastowany i do tego na nim został położony kabel. Cudownie...
Zapytacie co na to sąsiedzi, ci zainteresowani, do których posesji idzie prąd? Ach, nie wiedzą nic. Kompletnie. Udało się nam ustalić, że rzecz miała miejsce przedwczoraj (tę wieść przekazał Uczestnikowi przechodzący miejscowy pan).
No nic, zaraz zabieram się do roboty...Nie muszę dodawać,że furia mną targa na boki i zaraz chyba pęknę od jej nadmiaru.
A co ciekawe podczas ostatniego pobytu, w niedzielę (sic!) wyrywałam z murku co większe chwaściory, żeby zrobić grunt Uczestnikowi pod wsadzenie żarnowca...Sąsiad spod nr 54 przyniósł Uczestnikowi jeden z krzaczków żarnowca, które zasadziłam na murku w zeszłym roku, reszty nie ma, trzemieliny i irgi też nie ma...Na rogu murek jest doszczętnie zniszczony i ogrodzenie od frontu w związku z tym (na murku są wylane fundamenty ogrodzenia) grozi uszkodzeniem...
No nic, zaraz zabieram się do roboty...Nie muszę dodawać,że furia mną targa na boki i zaraz chyba pęknę od jej nadmiaru.
A co ciekawe podczas ostatniego pobytu, w niedzielę (sic!) wyrywałam z murku co większe chwaściory, żeby zrobić grunt Uczestnikowi pod wsadzenie żarnowca...Sąsiad spod nr 54 przyniósł Uczestnikowi jeden z krzaczków żarnowca, które zasadziłam na murku w zeszłym roku, reszty nie ma, trzemieliny i irgi też nie ma...Na rogu murek jest doszczętnie zniszczony i ogrodzenie od frontu w związku z tym (na murku są wylane fundamenty ogrodzenia) grozi uszkodzeniem...