Gdzieś już wspominałam, że aktualnie mamy fachowców w obejściu i mąż ostatnio weekendy spędza w naszej chałupie. Ja nie jeżdżę, bo w domu nie ma jeszcze warunków na pobyt z niemowlakiem. Ale do rzeczy: fachowcy zrobili teraz podbitkę dachu oraz szczyty obili deskami (tak jak było pierwotnie), jutro wchodzą do kuchni i będą kłaść kafelki na podłogę (jest już zrobiona izolacja i podbitka) oraz na ścianę. Nie mogłam się doczekać powrotu męża i zdjęć!
Nie powstrzymam się - poniżej aktualna (wreszcie!) fotka przedstawiająca szczyt z nowym obiciem:
|
nowy szczyt |
|
|
|
|
|
|
A taki jest widok przy ładnej pogodzie latem, między Grudzą a Janicami:) (zdjęcie w technice hdr) |
A tak wyglądały dzisiaj Góry Olbrzymie, na trasie pomiędzy Grudzą a Janicami:
|
Widok na Karkonosze, zdjęcie zrobione na trasie między Grudzą a Janicami
|
|
Dom prezentuje się bardzo urokliwie :)Dach i ściana szczytowa w drewnie - rewelacja. Jaki planujecie kolor elewacji? Cieszę się, że pokazałaś aktualne zdjęcie i zazdroszczę (tak pozytywnie) postępów we wnętrzach :)
OdpowiedzUsuńPs. Pokazałaś jedno z moich ulubionych miejsc - uwielbiam okolice Janic, bardzo często tam jeździmy (po przeprowadzce obowiązkowo na rowerach!) w ogóle to zakochana jestem w tym regionie na zabój!!!
Serdeczne pozdrowienia przesyłam :)
Trzymamy kciuki, chcielibyśmy być już na tak zaawansowanym etapie... my dopiero planujemy jak tu zaplanować ech.... będziemy śledzić Wasze poczynania i kibicować... aaaa no i uczyć się :-)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, ze nie mogłaś się powstrzymać:-)))A jakie kafle wybraliście do kuchni?
OdpowiedzUsuńŁadnie! Tak trzymać! Tylko proszę nie zepsujcie plastikowymi oknami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy z nad Kwisy
@Ananda, na razie planujemy skuć tynk-zobaczymy co jest pod spodem i w jakim stanie,może zostawimy bez elewacji, jeśli cegły czy kamienie będą ładnie się prezentować:)A trasa między Janicami a Grudzą jest przepiękna-właśnie ze względu na widoku-też ją bardzo lubimy:)!!
OdpowiedzUsuń@naszapolana: najważniejsze to mieć plan, reszta jakoś potem idzie:)
@Asia i Wojtek: marzyły nam się płytki imitujące płyty kamienne lub nawet kamienne płytki.Ale ze względu na budżet, kupiliśmy gres mrozoodporny Verso (beż) w Castoramie.Nie będzie żadnych wzorów, bo większość ścian w kuchni będzie bez tynku, odkryliśmy też przedwojenną powałę w dobrym stanie-więc podłoga będzie skromna przy tym bogactwie faktur :)
@siedziba nawojów:na razie zostawiamy te okna, które są-mąż oczyści ramy z farby olejnej, marzą mi się okiennice...:)
O łał. Wszystko łał.
OdpowiedzUsuńAle odwiedziny Jasińskiego(że nawiążemy do poprzednich postów)...nie powiemy, żebyśmy Wam zazdrościli, okoliczności i bytności tego jegomościa, niemniej jednak zawsze jest co opowiadać, więc w sumie też łał.
No to mamy kolejny dom do wyśledzenia - dzięki za porządne zdjęcie :)
ba! a zdjęcie naszego domu po ataku kasztanowca w miesięczniku gminy-bezcenne,hehe ;)
OdpowiedzUsuń