sobota, 9 lutego 2013

Z serii: pamiątki po Klarze, cz.VI

Nastał weekend, a wraz z nim chwila wolnego czasu - można na przykład  poprasować (szczerze nie znoszę tej czynności), zmienić pościel, pojechać z dziećmi na basen i wrzucić na bloga kilka wiekowych zdjęć, pozostałych po Klarze Kittelmann z Rębiszowa (Rabishau Nr. 24). Oto one:

może to Klara?

na tych dwóch zdjęciach ta sama dziewczyna
A teraz ciekawostka: zdjęcie marynarza z SMS Gneisenau (taki napis widnieje na czapce), para na zdjęciu wygląda na rodzeństwo, zdjęcie zrobione we Wrocławiu...

A tu dwa zdjęcia - wydaje mi się, że przedstawiają tę samą osobę w różnym czasie:

Zdjęcie ślubne pary - kobieta to Meta Scholz, de domo Lange:


A na koniec kilka kolejnych tajemniczych postaci:

...tajemniczych oczywiście dla nas, Klarze te osoby były pewnie dobrze znane...Ech, chciałabym wiedzieć kim były, co robiły, jak potoczyły się ich losy. Oraz - co najbardziej mnie nurtuje - chłopak z załogi SMS Gneisenau. Kim był dla Klary i jak wyglądało jego życie?
Przed nami kolejne posty z pamiątkami po Klarze :)

11 komentarzy:

  1. też chciałabym wiedziec co sie działo z tymi wszystkimi ludźmi uwiecznionymi na fotografiach.... moze sie kiedyś dowiesz ?
    dla mnie takie historie są bardzo ciekawe....

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapitalne to zdjęcie na tle "gór", przy ławeczce... była wtedy moda na takie zdjęcia z atelier, na tle dekoracji, z rekwizytami itp.
    Wspaniała kolekcja, Kyjo, do oglądania zapewne jeszcze nie raz (na pewno bardziej atrakcyjne niż prasowanie - też nie cierpię!) ;-)
    Ściskam Cię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy desce wytrzymuję max 1 godzinę, dłużej nie daję rady, a jakie zaległości leżą w szafie! ech...
      też ściskam :)

      Usuń
  3. I ja chciałabym wiedzieć. Piękna jest Twoja kolekcja. Zazdroszczę bardzo i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolekcja nie moja, mojej rodziny (wypożyczam tylko), ale te zdjęcia robią wrażenie. Ja niestety nie mam tylu zdjęć z tych czasów mojej rodziny...tylko kilka, nie mówiąc o tym,że nawet nie wiem jak wyglądał jeden z moich pradziadów (część pradziadków pamiętam,a część tylko ze zdjęć).

      Usuń
  4. A może to jest ten Ryszard z Jokohamy i Klara. Pisał do niej Kochana i Twój na końcu, inne listy maja w nagłówku Droga Panienko lub Pani...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a możliwe...może zginął na morzu? wiem, że Klara nie miała męża - była panną chyba do końca swoich dni. Może za tymi listami kryje się tragiczna historia dwojga młodych, kto wie...

      Usuń
  5. Niesamowite zdjęcia. Nie dziwię się, że chciałabyś się dowiedzieć czegoś o tych ludziach. Ja też chyba nie ustawałabym w poszukiwaniach:-)))
    Pozdrawiam serdecznie
    Asia
    PS. A ja lubię prasować. Puszczam wtedy ulubioną płytę i...śpiewam Wysockiego wespół w zespół z Maleńczukiem:-)))
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, to z tym prasowaniem masz jak moja mama-kiedyś nawet, gdy przyjechała mnie odwiedzić, od razu stanęła za deską (uratowała mnie;)). Lubię za to mycie naczyń i porządki w szafkach,a uwielbiam w lekach ;)

      Usuń
  6. Zaglądam tu, i zaglądam, szkoda, że historia tych ludzi zniknęła w pomroce dziejów, chociaż może gdzieś w świecie żyją ich potomkowie; mojego dziadka brat wyjechał za wielką wodę, kontakt urwał się tuż po wyjeździe, gdzieś w międzywojniu, i mam gdzieś na drugiej półkuli rodzinę, i nic nie wiemy o sobie; jakie te ludzkie losy poplątane; ładnie wieszam pranie, potem ładnie składam i trochę prasowania mnie omija; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Publikuj dalej, czytam, zaglądam. Każda historia życia jest ważna.

    OdpowiedzUsuń