poniedziałek, 18 lipca 2011

Kuracjuszem w Świeradowie - Zdroju być!

Tak, tak, przez pierwsze dwa tygodnie lipca zażywałam kuracji w Świeradowie - Zdroju :) Nie byłam kuracjuszem w 100 %, bo na zaordynowanie przez lekarza zdrojowego zabiegi codziennie dojeżdżałam z Rębiszowa i obce są mi sławetne potańcówki i inne atrakcje sanatoryjno - kuracyjnego pozabiegowego żywota:) 
Ale do rzeczy. Świeradów - Zdrój, jak źródła pisane donoszą *, znany jest jako uzdrowisko już od połowy XVIII w. Znany był i jest z trzech, charakterystycznych dla niego kuracji, tj. kąpieli świerkowych, zabiegów borowinowych oraz zabiegów z użyciem lokalnych, odkrytych w 1933 r. źródeł radoczynnych. Z wyżej wymienionych atrakcji miałam okazję poznać kąpiele świerkowe oraz okłady borowinowe (a co to jest borowina? info tu ). Codziennie rano stawiałam się przed kolejnymi salami zabiegowymi i miałam okazję poobserwować współkuracjuszy. Średnia wieku oscylowała gdzieś między 55 a 65 rokiem życia, zdarzały się sporadycznie osoby młodsze (wiek szacowałam na tzw. oko:)), dość dużo osób było starszych, przeważała piękna i jak się okazuje, słaba płeć. W pewnym momencie uświadomiłam sobie, że Świeradów - Zdrój to miasteczko pełne starszych ludzi z całej Polski i nie tylko (zdarzali się zachodni i wschodni sąsiedzi). Rytm zabiegów wyznacza tykanie budzika, nastawianego na określony czas, przy każdym zabiegu. Dość pisania, pora przedstawić Świeradów - Zdrój!
 Zacznę od kąpieli świerkowych. Kuracja polega na moczeniu się przez określony czas w wannie wypełnionej wyciągiem kory świerkowej i wody, wygląda to mniej więcej tak:
tak wygląda kąpiel świerkowa
a tu wystają moje stopy
Nie muszę dodawać, że woda jest gorąca i człowiek wychodzi z takiej wanny zrelaksowany:) Kąpiele świerkowe odbywają się w "Goplanie" - poniżej foto z informacjami.

Kolejna specjalność świeradowskiego uzdrowiska to zabiegi borowinowe - odbywały i odbywają się w tym oto budynku, nieopodal "Goplany":
a to zachowany chyba ? secesyjny witraż we wnętrzu Zakładu Borowinowego
Zabiegi borowinowe polegają na obłożeniu wskazanego przez lekarza odcinka kręgosłupa (lub innej części ciała) gorącą borowiną. Ja tak miałam i był to najprzyjemniejszy zabieg, zawsze żałowałam, że się kończy :) Zdjęć nie mam, bo do kabiny wchodzi się jedynie z kluczykiem do szafki z ubraniami i ręcznikiem. Aaa, kiedyś borowinę pozyskiwano z tzw. Hali Izerskiej (czyli Łąki Izerskiej, w pobliżu nieistniejącej już wsi Gross Iser), obecnie borowina jest sprowadzana z Pomorza, z okolic Kołobrzegu.
W  Świeradowie - Zdroju znajduje się pięknie zachowany (pomimo pożaru w latach 70. XX w.) Dom Zdrojowy z halą spacerową, zbudowany u schyłku XIX w., poniżej zamieszczam kilka ujęć:
nie mam pewności czy właśnie  nie z tej wieży można było obserwować świeradowskie widoki w czasach przedwojennych
widok na fragment hali spacerowej z nieodłączną agawą :)
wnętrze hali, na lewo od głównego wejścia
a tu widok na halę na prawo od głównego wejścia
a tu zbliżenie na malowidło, ja tam się nie znam, ale wygląda na secesję

a tu wyglądająca również na secesję krata w lewym skrzydle Domu Zdrojowego
fontanna znajdująca się przy bocznym wejściu do Domu Zdrojowego
...oraz agawa, których jest sporo przed Domem Zdrojowym
 Tak, i ja tam byłam, w kąpieli świerkowej się moczyłam, a co widziałam, to opisałam i sfotografowałam :) Polecam:)


* Góry Izerskie, red. M.Staffa, SGTS, t.1, s.105-108, 1989

8 komentarzy:

  1. wszystko jedno, byle w wannie-relacja cudna!fotki też -nabrałam ochoty na wyjazd:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja tam byłam, ale borowinowych kąpieli nie doświadczyłam ... a szkoda! Zrelaksowana?

    OdpowiedzUsuń
  3. OLQA,warto:)!
    Mamoeli, zrelaksowana jestem bardzo i w ogóle lepiej się czuję-jak na razie wstaję bez bólu :) oprócz borowiny i kąpieli świerkowych miałam też standardowe zabiegi (tens, terapuls i gimnastykę)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam pojęcia, że masz problemy z plecami ... cieszę się, że pomogło!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mamoeli, normalnie nie jest tak źle, ale druga ciąża dała mi w kość :(

    OdpowiedzUsuń
  6. mniemam, iż nadal miło wspominasz pobyt u wód i odczuwasz jego dobroczynne skutki. Taaak, zdrojowy drewniany spacerniak w Ś to wysokiej klasy zabytek drewnianej secesji. A ta wieża, czyż to nie hotel Berliner? Robiłam tam projekt zieleni, aczkolwiek niezrealizowany;-/

    OdpowiedzUsuń
  7. Megi, na pewno jest tam hotel,na nazwę nie zwróciłam uwagi :)

    OdpowiedzUsuń