Dynie i cukinie rozszalały się w naszym kąciku warzywnym. Trudno uwierzyć, ale w miejscu, które teraz zajmują znajduje się grządka z marchewką, pietruszką i lubczykiem, koło grządki są trzy małe krzaczki borówki amerykańskiej oraz trochę wysianych słoneczników. Aaa i jeszcze krzaczek mięty cytrynowej. Szalone dynie przysłoniły wszystko! Wszystko wskazuje na to, że na urodziny* będę mieć oryginalne lampy dyniowe ;) Poniżej dyniowy gaj przecznicki w obrazie, zdjęcia świeżutkie - Uczestnik właśnie powrócił z chałupy...
* urodziny przypadają na przeszczepione na polski grunt święto duchów wszelakich, zwane Halloween.
no to będziemy składać życzenia w dniu wskazanym, a tymczasem pięknie tu u Ciebie ponownie, śliczne dynie w rzeczy samej no i jak zwykle przytulnie, mimo iż nie było mnie tu dawno, miło wrócić :-)
OdpowiedzUsuńKyjo jesteśmy u moich rodziców i z samego rana podziwiałam szalejące dynie i cukinie w ich ogrodzie :D, teraz podziwiam u ciebie. Dobrej nocy!
OdpowiedzUsuńO kurczę! Większy busz niż u nas....
OdpowiedzUsuńuwielbiam dynie i cukinie, zazdoszczę bardzo, będą cudne zbiory!
OdpowiedzUsuńKyjo, zapodałam przepis na placek wiedeński pod jego zdjęciem, może kiedyś skorzystasz. U mnie dynie mizerne, może coś zawiążą do jesieni, bo późno zasiane i w ziemi po studziennym wykopie, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSpamujemy wyróżnieniami:)
OdpowiedzUsuńMamy jedno dla Was!