"Budorgis oder etwas über
das alte Schlesien vor Einführung
der Christlichen Religion besonders zu den Zeiten der Römer
nach gefundenen Alterthümern
und den Angaben der Alten" von Friedrich Kruse, Doctor der Philosophie
und Lehrer an der Maria- Magdalenenschule in Breslau. Leipzig 1819
Piękny i kwiecisty tytuł, prawda? W
dziele tym autor opisuje odkryte pozostałości po
przedchrześcijańskich wierzeniach na Śląsku, znajdują się tu krótkie wzmianki o okolicach ruderyjnych, a mianowicie o:
Świeradowie – Zdroju, Kamieniu i kulcie Białego Flinsa...Jest to chyba jedno z najstarszych zachowanych, archeologicznych źródeł pisanych. Zanim
przybliżę przetłumaczone fragmenty, dwa słowa o samym
tłumaczeniu. Raz - tekst napisany po niemiecku na początku XIX w.
wcale nie był dla mnie łatwy do przetłumaczenia. Niektóre słowa
inaczej pisane (np. banalne „bei” było pisane „bey”) i
chwilę mi zajęło załapanie zasad, również szyk i samo
słownictwo odbiegało od tego, do czego jestem przyzwyczajona (a
jestem przyzwyczajona do tekstów młodszych o jakieś 100 lat). Dwa – żeby zrozumieć co autor
momentami miał na myśli, przeryłam Sieć w poszukiwaniu pewnych
informacji, dzięki którym zrozumiałam o kim i o czym autor w danym
momencie pisał (np. nie znałam w ogóle postaci Christopha
Manliusa, który pojawił się w tekście), bardzo pomocna była
również książka „Dzieje Górnych Łużyc. Władza,
społeczeństwo i kultura od średniowiecza do końca XX wieku”,
pod redakcją Joachima Bahlcke (Wydawnictwo DiG 2007), ponieważ w
Sieci na szczęście nie ma wszystkiego. Trzy – przy okazji tłumaczenia obiecałam
sobie, że gdy nieco otrzepię się z pewnej stagnacji, przyłożę się do przypomnienia sobie
języka niemieckiego. Cztery – przepraszam za niedoskonałości
przekładu, które zapewne istnieją. Pięć - wahałam się, ale jednak zostawię oryginalne nazwy miejscowości. Jakoś dziwnie mi jest używać nazwy "Świeradów - Zdrój" w kontekście XIX - wiecznym. W nawiasach podaję aktualne nazwy (nie zawsze mi się udało). Temat podzieliłam na 2
odcinki. Dzisiaj będzie rzecz o Flinsbergu czyli Świeradowie –
Zdroju (s.114 cytowanego dzieła). Zapraszam!
„...Flinsberg
[Świeradów – Zdrój], 4 mile na południowy zachód od Löwenberga
[Lwówka Śląskiego], pomiędzy podnóżem Hasenhöhe
[?] na lewo i Haunerich [?] na prawo od Kwisy, w wejściu do pięknej
doliny, którą stanowi Iserkamm [Wysoki Grzbiet] i Haunerich,
Langeberg [Dłużec] i Kemnitzkamm [Grzbiet Kamienicki], do białego
Flinsa, gdzie wypływa Kwisa z 9 źródeł [jej źródła to Widły
I, II i III]. Tu został odkryty wielki grobowiec otoczony
kamieniami. Wiadomość o nim znajduje się w „Geogr. Magazin”,
Lipsk 1784, Zeszyt 8. Art. „Nachrichten über
Flynsberg”. Gdy doświadczałem pobytu u wód we
Flinsbergu, przybywałem tam u obecnego posiadacza ziemskiego o
nazwisku Schwedler. Nie słyszał on o żadnych wykopaliskach.
Ale zgodnie ze swoim osobliwym marzeniem o skarbie, wydobył on spod
kamienia garnek, gdyokazał się być pusty, wyrzucił go w
pobliżu do Kwisy. Do tego miejsca należy Stein (Steinau)...”
Ciąg dalszy nastąpi.
Ciąg dalszy nastąpi.
książka ta znajduje się w zbiorach Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu |
p.s. wiem, że wstęp był przydługi w stosunku do zasadniczej treści, ale musiałam...
Czekam na ciąg dalszy! I podziwiam za walkę z językiem niemieckim. A czy to prawda, że jak ktoś trafi do piekła to dowie się, że językiem oficjalnym jest język Schillera?
OdpowiedzUsuńciąg dalszy niechybnie nastąpi :)
Usuńa z taką wizją piekła jeszcze się nie zetknęłam, hahaha! (chociaż czasem mam wrażenie,że jestem w przedsionku piekielnym ;))to chyba piekło dla opornych :)!
Czyli...wybieracie się niebawem w wyżej wymienione okolice na wykopki?
OdpowiedzUsuńee, niekoniecznie;)
Usuńale zasadniczo wybieramy się do Ruderii - planuję przeżyć z dziećmi namiastkę surwiwalu ;)