sobota, 1 czerwca 2013

Z serii Ciekawostki: trzęsienia ziemi w Przecznicy

Dawno, dawno temu w czasach licealnych dowiedziałam się, że na Harcerskiej Górze w Uniegoszczy (dzielnica Lubania) podobno odnotowywane są mikrodrgania ziemi. Tę wieść przekazała nam - uczniom nasza wychowawczyni, nauczycielka biologii. Zaintrygowała mnie ta informacja, zwłaszcza, że mieszkałam u stóp Kamiennej Góry. Ale żadnych drgań ziemi nigdy nie poczułam...Potem, w książce  dotyczącej historii Lubania, napisanej w 1895 r. roku przez Paula Berkela, a przetłumaczonej przez prof. Tymicza i wydanej w 1992 r., natknęłam się na następujący zapisek (przytoczę go, gdyż może on świadczyć o sile trzęsienia): "[...]15 września 1590 r. cztery gwałtowne trzęsienia ziemi (o 5 i 5.30 po południu, o 1 i 2.15 w nocy) wywołały u mieszkańców wielkie podniecenie. Ziemia drżała, trzęsły się domy, dzwony wieżowego zegara biły same z siebie. Również w nocy podziemny huk był tak silny, że ludzie budzili się ze snu[...]" (*). Zapewne mieszkańcy sąsiadujących wsi też je odczuli. Ostatnio, w świeżo wydanej książce o historii i pocztówkach przecznickich (**) znalazłam informacje o trzęsieniach ziemi, odczuwanych w Przecznicy przez jej dawnych mieszkańców. Poniżej zamieszczam daty:
1. 1590 r., trzęsienie ziemi było odczuwane w dniach od 26 do 31.08 (czyli  ok. pół miesiąca wcześniej niż w Lubaniu);
2. 1804 r., trzęsienie ziemi miało miejsce między 11 a 15.06;
3. 1901 r., o godzinie 4 nad ranem 10.01.
Co mogło (i może) być przyczyną trzęsień ziemi w tym regionie?
Wygląda na to, że są one pochodzenia tektonicznego (związane z ruchami płyt tektonicznych, ok 90 % wszystkich trzęsień ziemi na naszym globie ma takie pochodzenie). I były odczuwane w czasach historycznych nie tylko w naszej okolicy (tu link do wiki, tam też dalsze odsyłacze do tematu).



* Paul Berkel, Historia miasta Lubań, przełożył i opracował Stanisław Tymicz, Wyd. Typoscript, Wrocław 1992, s.85
** Maria Höfner, Andrzej Zuterek, Przecznica w Górach Izerskich historia i widokówki, Franciszkańskie Wydawnictwo św. Antoniego, Wrocław - Berlin 2013, s. 22, 24, 29

1 komentarz:

  1. Ciekawe, ja nić o tego słyszałem. Będę pytać o tego Niemcy.

    OdpowiedzUsuń