...Wbrew pozorom, nie będzie to przedwojenne zdjęcie jednej z mieszkanek Przecznicy. Wręcz przeciwnie - całkiem świeże zdjęcie (z 14.08.2011 r.) całkiem młodej damy z całkiem nowego pokolenia (rocznik 2010) w nie całkiem wyremontowanej naszej przecznickiej kuchni :)
p.s. Już niedługo w Dobkowie, koło Wojcieszowa odbędą się po raz kolejny Kaczawskie Warsztaty Artystyczne (więcej info tu ), zawsze o nich zapominam, ale może w tym roku będzie inaczej :)
Młoda dama wygląda uroczo:-)))Chusteczka twarzowa bardzo.
OdpowiedzUsuńPowtórzę za Asią i Wojtkiem, bardzo ładnie wygląda młoda mieszkanka w chusteczce na głowie, nie zapomnij, Kyja, o warsztatach, przeczytałam program, a może ulepisz jakiś fajne naczynie, czekam na relacje, pozdrowienia serdeczne ślę, pa.
OdpowiedzUsuńLedwie zrobione, a już wygląda jak pamiątkowe :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, że już to czytałaś, ale muszę napisać. Piękna Keka! W tej chuście przeurocza.
OdpowiedzUsuńjaka ona śliczna! Prawdziwa mała ludowa babka!
OdpowiedzUsuńdziękuję za komplimenta, zapewne chustka zrobiła swoje:))
OdpowiedzUsuńMario, może uda mi się coś ulepić - w teorii parę technik znam:)po cichu liczę na pomoc uzdolnionej cioci i kuzyna, którzy współtworzą ekomuzem ;)
Ja też czekam na relację:-)))
OdpowiedzUsuńAsia
Oj tam, czepiasz się tego niewyremontowania - toż tam można jeść z podłogi!
OdpowiedzUsuńZił, pod warunkiem,że się ją wymyje;)
OdpowiedzUsuń